Blog

Fenomen Black Friday

Czy wiesz czemu promocje tak bardzo nas cieszą? Czy naprawdę chodzi tylko o to, że daną rzecz możemy mieć taniej? Oczywiście lepiej jest kupić coś za 100zł niż za 200zł, ale czy zastanawialiście się czy naprawdę chodzi w tym wszystkim tylko o pieniądze?
Przyczyn dla których kupujemy na wyprzedażach jest wiele. Dziś podzielę się z Wami jedną z teorii. Co Wy na to, że zakupy na wyprzedażach poprawiają naszą samoocenę?
Problem niskiej samooceny dotyczy wielu z nas. To poczucie że jesteśmy nie dość mądrzy, nie dość atrakcyjni, nie osiągnęliśmy wystarczającego sukcesu zawodowego, ciągle tacy nie dość… I przychodzi czas wyprzedaży, wielkich promocji i co? U niektórych ludzi pojawia się – na poziomie nieświadomym oczywiście – myśl: „Jeśli z nich nie skorzystam to okaże się, że jestem frajerką/frajerem!”. Nasza samoocena nie może nam na to pozwolić i tak oto pcha nas na zakupy co byśmy nakarmili się poczuciem, że jesteśmy sprytni (tudzież przynajmniej uchronili się przed myśleniem o sobie źle).
Jaki mechanizm psychologiczny leży u podłoża takiego procesu? Nazywa się on dysonansem poznawczym. Jest to rodzaj dyskomfortu jaki pojawia się w nas kiedy mamy do czynienia z dwoma, sprzecznymi ze sobą elementami poznawczymi np. „Nie robię zakupów w czasie Black Friday” vs „Kupowanie rzeczy na wielkich wyprzedażach jest sprytne”. Te informacje nie mogą pozostać w nas bez zmian. Nasza psychika potrzebuje jakoś je ze sobą pogodzić. I tak oto albo zmieniam pierwszy element, albo drugi albo dodaję coś do tej układanki. Zmiana zachowania to w podanym przykładzie udanie się na zakupy w dniu wyprzedaży 🙂 Dzięki temu, że zmieniliśmy pierwszy element, możemy czuć, że jesteśmy sprytni, bo przecież kupowanie rzeczy na wielkich wyprzedażach jest sprytne!
Niestety nie da się kupić adekwatnej samooceny. Zakupy poprawiają naszą samoocenę, ale ta poprawa jest jedynie powierzchowna i chwilowa.

Istnieją bardziej wysublimowane metody chroniące naszą samoocenę niż wyposażenie się w nowe gadżety, ubrania. W tej samej sytuacji możemy na przykład:

  • podać argumenty udowadniające, że nasze zachowanie jest logiczne, mądre itp. a najlepiej zrobić to poprzez podważenie wiarygodności drugiego elementu poznawczego, czyli np. „Nie robię zakupów na tych wielkich wyprzedażach, bo one są oszustwem tzn. nie raz widziałem/-łam te produkty w lepszych nawet cenach w innych okresach, więc nie dam się zwariować teraz”;
  • uzasadnić, że nasze zachowanie (brak zakupów) jest lepsze poprzez dodanie nowego elementu poznawczego czyli np.: „Kupowanie na wyprzedażach wiąże się najczęściej z wydawaniem dużo większej ilości pieniędzy niż przewidzieliśmy na te zakupy. To powoduje problemy w budżecie domowym i zamiast być tacy sprytni okazujemy się głupi i jeszcze zasypani rzeczami, których tak naprawdę nie potrzebujemy!”.

Dzięki tym wyżej opisanym metodom nasz portfel nie zeszczupleje, a nasza samoocena zostanie ochroniona. Miejcie je na uwadze w dniu zakupowego szaleństwa 😉